Witam.
Dzisiaj już większość kibiców na pewno nie ma takich bojowych, świetnych i pozytywnych nastrojów jak przed meczem z Bułgarią. Niestety przegraliśmy- to każdy wie. dlatego nie chce tutaj pisać o tym, jak to źle zagraliśmy, co zrobiliśmy nie tak, a co powinniśmy lepiej zrobić. Chciałabym zwrócić uwagę na bułgarskie kibicowanie, które, no, co tu pisać? Jest warte krytyki.
Nie będę pisać własnych uwag, ani relacji z meczu, ponieważ niestety miałam tego pecha, że nie oglądałam prawie wcale tego spotkania, jedynie momentami. Strasznie to boli, ponieważ nie mogłam kibicować Polskiej drużyny w trudnych momentach, ale cóż, mówi się trudno, a dzisiaj, mimo tego, że "gramy o pietruszkę" to będę oglądać ten mecz, bo to przecież ostatni meczu w tej edycji LŚ Polaków! Zobaczymy ich dopiero we wrześniu na Memoriale Wagnera prawdopodobnie..
,, Taka właśnie jest podstawa miejscowego szowinizmu. Polscy
siatkarze przekonali się o tym na własnej skórze, ponieważ wygwizdani
zostali przykładnie i spektakularnie. Gdy po raz pierwszy pojawili się
na boisku, by odbyć rozgrzewkę, powitała ich salwa buczenia okraszona
ogólnosłowiańskim słowem na literę "k". Gdy wychodzili na boisko,
Bułgarska publika wygwizdała każdego z imienia i nazwiska.
Przez
trzy sety trwał festiwal wyzwisk pod adresem polskich siatkarzy. Jeden z
kibiców bardzo chciał zmierzyć się z trenerem Andreą Anastasim, wcale
nie w siatkówkę, a raczej w MMA. Całe szczęście trener pozostał głuchy
na zaczepki rozwydrzonego Bułgara, który przez półtorej godziny
krzyczał, że pobije naszego trenera. Trudno oprzeć się wrażeniu, że w
większości hal na świecie ów jegomość wyleciałby z hukiem wyprowadzony
przez ochronę. ''
Czytając to aż zagotowało się we mnie, chociaż z drugiej strony nie zdziwiłam się. Tacy już są kibole (bo przecież tacy kibice nie mogą być!) reprezentacji Bułgarii.
Co odczuwam po meczu? Czuję dumę, że jestem Polką, że taka drużyna reprezentuje mój kraj. Że mamy najlepszych kibiców na świecie i że taki jest już sport. Z porażkami i zwycięstwami. idziemy dalej! Przed nami Memoriał Wagnera, Mistrzostwa Europy, potem przerwa PlusLigowa, a następnie kolejna LŚ i Mistrzostwa Świata, na które czekamy z niecierpliwością. Na koniec zostawiam Was z tymi cytatami:
"Nie jesteśmy Brazylią, żeby wygrywać rok po roku." ~ Tomasz Swędrowski
"Gramy dla Polski, gramy dla Orzełka, pomimo że to będzie jak mecz towarzyski, będziemy chcieli to wygrać" - Michał Winiarski
Więcej o bułgarskim kibicowaniu znajdziecie tutaj.
To nie jest normalne...
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem takie zachowanie bułgarskich kibiców świadczy tylko o ich niskim poziomie kultury osobistej. i jak my mamy ich nie nazywać pastuchami?
OdpowiedzUsuńna tym samym portalu znajduje się artykuł, w którym jest opisany problem z badaniami Michała Winiarskiego. ręce mi po prostu opadają, jak znajduję kolejne artykuły na temat tego meczu.
nasi kibice, jeśli owy mecz byłby w Polsce, nigdy w życiu by się tak nie zachowali ;/