Final Six dzień drugi!

Cześć!
 Już cztery mecze F6 Ligi Światowej za nami. Podobnie jak wczoraj, w jednym meczu obeszło się bez spekulacji, za to w drugim... Było ich bardzo dużo.

Chociaż nie kibicuję Rosjanom, to byłam pewna, że to oni wygrają, i to w krótkim spotkaniu. I tak się zapowiadało, bowiem mistrzowie olimpijscy sprzed roku prowadzili już 2:0, ale wtedy nie potrafili chyba już tak grać jak wcześniej... No nie wiem, nie oglądałam. Za to Kanadyjczycy zagrali fantastyczny mecz. Widziałam urywki spotkania i oglądając je pomyślałam sobie, że ta reprezentacja bardzo zasłużyła sobie pierwszym miejscem w grupie C. W każdym razie wyniki dwóch meczów minionej nocy wyglądaja tak:

Rosja - Kanada 2:3
Bułgaria - Włochy 1:3

Z obu meczy jestem jak najbardziej zadowolona! Jak nigdy! Jeszcze gdyby wczoraj Brazylia i Argentyna wygrały... Ale trudno. Dzisiejszej nocy natomiast w PolsacieSport będzie można obejrzeć:

Włochy - Argentyna
Brazylia - Kanada

W każdym razie nie wiem czy w dobrej kolejności to ustawiłam, jak coś wpadajcie tutaj, tam jest cały terminarz spotkań Final Six. Pozdrawiam!

1 komentarz :

  1. Wynik Włochy - Bługaria strasznie mnie ucieszył :D
    Nie widziałam chociaż jednego z tych meczy, ale pewnie na jakieś powtórki się gdzieś załapie...
    Nie wiem, czemu jestem taka stronnicz, kiedy Bługarzy grają?? (grr... ciągły żal do ich 'kibiców')

    OdpowiedzUsuń