Jeszcze nie opadły emocje po wygranym meczu 'finału finałów' o MP, a przy Asseco Resovii Rzeszów znowu wrze. Tym razem chodzi o nazwę...
Jak donosi rzeszow.sport.pl, problem wynika z tego, że w czerwcu tego
roku kończy się 10-letnia umowa pomiędzy CWKS Resovia z klubem siatkarzy
na posługiwanie się nazwą "Resovia". Do tej pory umowa była bezpłatna,
ale teraz CWKS chce opłat za prawo do korzystania z nazwy - według
spekulacji nawet 500 tys. zł rocznie. Nie chce słyszeć o tym firma
Asseco, sponsor drużyny siatkarskiej od 2007 r.
Negocjacje w tej sprawie trwają już od trzech miesięcy, ale na razie
obie strony nie doszły do porozumienia. Według nieoficjalnych
informacji, Asseco bierze po uwagę zmianę nazwy klubu, a nawet wycofanie
się ze sponsorowania siatkówki. Sprawa jest na tyle poważna, że został w
nią zaangażowany prezydent Rzeszowa, Tadeusz Ferenc, który podobnie jak
kibice nie wyobraża sobie, by "Resovia" zniknęła z nazwy rzeszowskiego
klubu.
Najpierw gdy o tym usłyszałam, nie chciałam w to uwierzyć, jednak teraz to nie plotki, ale fakt. Strasznie się boję o naszą Resovię, mam nadzieję, że dojdzie do porozumienia, bo jeśli nie, to rzeszowski klub może stracić sponsora, czyli pieniądze. A wszyscy wiemy, że jak nie ma pieniędzy, to nie ma dobrych siatkarzy... Aż trudno teraz skupić się na czymś takim jak transfery, jednak mimo wszystko- co nieco ploteczek doszło;-)
A więc jak usłyszałam z niektórych źródeł, podobno w przyszłym sezonie Jakub Jarosz wraca na polskie parkiety! Czyli będzie grał w PlusLidze! Jeszcze do końca nic nie wiadomo, ale podobno stara się o niego m.in. ZAKSA i Delecta. Dodatkowo Bartosz Kurek w oficjalnym profilu napisał, że odchodzi z Dynamo Moskwa, w którym grał w minionym sezonie, a w przyszłym spełni swoje marzenie grając we włoskim klubie Lube Banca Macerata! A z PGE Skry odchodzi Aleksandar Atanisjević, który podobno tak jak z polskiego klubu, odchodzi z polskiej ligi...
Cóż, trzeba przyznać, że nie wszystko jest w pozytywnym znaczeniu, mam nadzieję, że Resovia zostanie Resovią, Jarski wróci do PlusLigi, Kuraś spełni swoje marzenie, a Atanasijević zostanie w Polsce. Prawdopodobnie wszystko się nie spełni... Ale pomarzyć nie zaszkodzi.
No i zostawiam Was z fotą reprezentacji:). Do Ligi Światowej zostało już tylko 24 dni, do sezonu reprezentacyjnego 17 dni, a do pierwszego meczu reprezentacji polskiej na LŚ - 31 dni! Czekamy, czekamy, chłopaki!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz